Od ponad dziesięciu już lat spędzam wakacje nad Morzem Bałtyckim, także stało się to moją tradycją. Nie przypominam sobie takiego roku, gdzie nie byłoby pogody lub co gorsza- nie skorzystałabym z morskiej kąpieli! Celem moich przygód padło Trójmiasto. Pamiętam wschody i zachody słońca, na które czekałam wiernie "jak pies burek" na molo. Bywałam w wielu egzotycznych miejscach, natomiast sentyment mam jedynie do Zatoki Gdańskiej. Poniżej przedstawiam nadmorski look, w którym postawiłam na pastele.