Nie do wiary! W środę pomimo kaprysu Pani Zimy, postanowiłam zasadzić w domowym zaciszu Panią Rzeżuchę :D Szczerze- nie wierzyłam do końca w to, że mi wykiełkuje... przed chwilą spojrzałam na nią i własnym oczom nie dowierzam! Sami zobaczcie, co z niej wyrosło :)
Na koniec coś dla wszystkich Zajączków Wielkanocnych:
:)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz