Właśnie dopadło mnie wiosenne lenistwo... Miałam dodać pościka wczoraj, lecz nie dałam rady, ponieważ już o 22:00 zapadłam jak niedźwiedź w sen zimowy. Ciężkie jest życie studenta- zajęcia od 7:30 do 16:00, następnie szybki obiad w postaci makaronowej zapiekanki, później wypad poza miasto, który miał dodać siły, a niefartownie dodatkowo wymęczy człowieka... i na końcu luli Zzzz...
Sometimes it makes me blue, so...
...enjoy the night!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz